Marek Majewski w Słuchamy Polecamy
„Istotą życia jest podążanie za pięknem” – jesienią 2020 roku pojawiło się ono pod postacią muzycznej twórczości Marka Majewskiego. W środę 7 kwietnia o 16:30 w "Słuchamy Polecamy" możecie premierowo posłuchać nowej piosenki artysty.
Bohater, o którym mowa wychował się w małej, malowniczej Łukcie i jak obiecuje, nigdy nie zatraci tożsamości Warmianina. Od kilku lat przebywa na gdańskiej emigracji, gdzie rozwija muzyczne pasje. To młody, nietuzinkowy artysta, który tworząc swoje dzieła daje wyraz sympatii anglojęzycznym, soulowo-bluesowym wykonawcom, takim jak: David Ryan Harris, Gary Clark Jr, Keb Mo’, Richie Kotzen, Tedeschi Trucks Band, Eric Clapton i wielu innym. Do własnej muzyki wprowadza również cechy charakterystyczne dla Princowego funku oraz popowego zacięcia Jamesa Baya. Z polskiej sceny, największy wpływ na twórczość łukcianina mają Poluzjanci, a warstwą liryczną zachwyca Janusz Onufrowicz.
Teksty Marka Majewskiego są przykładem niezwykłej dbałości o język polski, a przy doborze słów nie ma przypadku – niemal każde wnosi wartość do utworu. Nie oznacza to jednak, że na jakości traci ich treść, w której autor powołuje się na liczne, powszechnie znane przeżycia, sytuacje; jednak w świeżym, niewyświechtanym ujęciu. Teksty nawiązują między innymi do relacji damsko-męskich, codziennych czynności, zachowań panujących w społeczeństwie. Marek Majewski wyśpiewuje je za pomocą umiejętnie dawkowanego nasilenia głosu – niekiedy lekkiego, uspokajającego, a innym razem dobitnie użytego – co przekłada się na szeroki wachlarz odczuć i doznań proponowanych odbiorcy. Nie bez kozery – ze względu na dar przekazywania emocji, również za pomocą gitary – Jan Borysewicz mógłby okrzyknąć go „polskim Johnem Mayerem”, a umiejętności czarowania głosem i wprowadzania słuchacza w stan hipnozy mogłaby pozazdrościć mu sama Krystyna Czubówna.
Marek w pełni zgadza się ze słowami Kuby Wojewódzkiego, że „istotą życia jest podążanie za pięknem”, dlatego zdecydował się poświęcić swoje życie muzyce. Artysta jesienią 2020 roku porzucił swą nieśmiałość i w pełni kurażu pokazał, co ma do zaoferowania branży. Debiutancki singiel „Do śmiałości” traktuje o chęci natychmiastowego uatrakcyjnienia monotonnego do tej pory życia podmiotu lirycznego.
Marek o swoim drugim utworze „Do kąta”: „Nie każdy kąt, nawet jeśli własny, musi być przytulny. Utwór mówi o ujętej w metaforyczny sposób karze za krzywdę, jaką wyrządzono podmiotowi lirycznemu. Powaga sytuacji oraz złość podkreślona rockową, gitarową aranżacją została jednak nieco rozproszona, złagodzona poprzez zabawę słowem oraz humorystyczny wydźwięk tekstu. Podczas odsłuchu »Do kąta« zaleca się zachowanie dystansu - zarówno mentalnego, jak i znacznej odległości pomiędzy uszami, a membranami głośników - zbyt duża dawka dotąd nieznanych doznań może nas bowiem ściąć z nóg i omdlewających z zachwytu rzucić w kąt”.
Treść ostatnio zmodyfikowana przez: Marta Demartin
Treść wprowadzona przez: Marta Demartin
Ostatnia modyfikacja:
środa, 7 kwietnia 2021 roku, 7:47Data publikacji:
środa, 7 kwietnia 2021 roku, 7:37