fbpx Projekt El Buscador | MORS - Mega Otwarte Radio Studenckie
-A A +A

Projekt El Buscador

Logo projektu El BuscadorJestem członkiem ekipy projektu El Buscador. Pod tą nazwą kryje się plan wielkiej wyprawy, zrodzony w naszych głowach prawie rok temu. Jeszcze nigdy wcześniej nie organizowaliśmy podróży takich rozmiarów, ale patrząc na etap życia w którym się teraz znajdujemy, jasne jest, że lepszego czasu nie będzie. Studia zbliżają się ku końcowi i stoimy u progu kolejnego rozdziału – pracy w wyuczonym zawodzie. W tej perspektywie cała przygoda zyskuje charakter rytuału inicjacyjnego. Doświadczenie, jakie możemy na niej zyskać, z pewnością wpłynie na nas w ogromnym stopniu i pomoże zbliżyć się do samorealizacji. Dlatego też jesteśmy zdeterminowani, aby uczynić wszystko co w naszej mocy, aby nasze plany oraz dążenia zwieńczył sukces.

Początek właściwej wyprawy jest zaplanowany na styczeń roku 2016. Planujemy wylecieć do jednego z południowych stanów USA, gdzie kupujemy, rejestrujemy samochód i ruszamy w ok. 40 tys km trasę przez całą Amerykę Łacińską. Zakładamy przejechanie przez Meksyk, Belize, Gwatemalę, Honduras, Salwador, Nikaraguę, Kostarykę, Panamę. Tu promem omijamy przesmyk Darién i przedostajemy się do Kolumbii, by dalej okrążyć cały kontynent zaczynając od zachodniego wybrzeża, a na Wenezueli kończąc. Planujemy ominąć tylko dwa kraje: Surinam i Gujanę Francuską. Zakładamy, że nasza podróż będzie trwała co najmniej 6, a najwięcej 9 miesięcy.

To co ma wyróżnić nasz projekt i wynieść go ponad standardową wycieczkę paczki znajomych, to sonda przeprowadzona wśród mieszkańców kolejno odwiedzanych przez nas krajów. Bezpośrednią inspiracją jest film Krzysztofa Kieślowskiego z 1979 roku pod tytułem „Gadające Głowy”. Chcemy kontynuować i rozszerzyć oryginalny pomysł poza Polskę. Cztery proste pytania poruszające tematy fundamentalne dla każdego człowieka: W którym roku się urodziłeś? Kim jesteś? Co jest dla Ciebie najważniejsze? Czego byś chciał(czego oczekujesz od przyszłości)? Teraz zadane zostaną najróżniejszym ludziom z Ameryki Łacińskiej, dając nam ogrom informacji na temat tego, jak postrzegają oni świat i życie. Potem możemy zacząć zastanawiać się co determinuje taką, a nie inną postawę, jak bardzo te postawy różnią się pomiędzy sobą, a także pomiędzy tymi prezentowanymi przez Polaków. Co jest przyczyną tych ewentualnych różnic? Być może wcale nie będzie ich tak dużo i okaże się, że w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy tacy sami. Wierzę też, że późniejsze upublicznienie tych danych w postaci specjalnie zmontowanego filmu oraz surowych materiałów, pobudzi publikę do analizy i wyciągnięcia własnych, z pewnością równie ciekawych, wniosków. Czyli mamy ambicje, aby poza doświadczeniem wyprawy samej w sobie, uczynić z niej coś na kształt badania socjologicznego w terenie.

Nasza drużyna liczy sobie cztery osoby:

Jakub Ładyński, który jest pomysłodawcą całej wyprawy, jej mózgiem i sercem. Tylko dzięki jego niesamowitej determinacji w dążeniu do ustalonych przez siebie celów, ten karkołomny projekt ma prawo się ziścić.

Magdalena Galiszewska. Dziewczyna Kuby i cudowna dziewczyna w ogóle. Jej entuzjazm potrafi podnieść całą ekipę na nogi w chwilach największego zwątpienia.

Michał Panuś. Przyjaciel na którym można polegać. Ekspert od bezpieczeństwa, czyli ktoś kogo warto mieć przy sobie podczas takiej podróży, gdzie prawdopodobieństwo kłopotów jest spore.

Tymoteusz Drzeżdżon, czyli autor tekstu który czytacie. Poza standardową pomocą w organizacji wyprawy, jestem też odpowiedzialny za prowadzenie bloga i pisanie wszelkich dłuższych form. Jestem z Elbląga, ale mieszkam w Gdańsku i studiuję psychologię na Uniwersytecie Gdańskim.

Byłem też pomysłodawcą nazwy projektu, więc czuję się w obowiązku, aby opowiedzieć co miałem na myśli wybierając taką, a nie inną. Otóż El Buscador to hiszpańskie słowo, po polsku znaczące tyle co „poszukiwacz” i za takiego uważam się ja i reszta ekipy. Czego szukamy? Wszystkiego i niczego konkretnego zarazem, bo cokolwiek znajdziemy można to w jakiś sposób wykorzystać. Im będzie tego więcej, tym szerszy będzie wachlarz możliwości, tym bogatsza oferta środków mogących posłużyć do osiągnięcia „ostatecznego” celu, jakikolwiek by on nie był. Dlatego każde nowe doświadczenie, doznanie, wiedza, każda nowo nabyta perspektywa jest dla nas absolutnie bezcenna. To co musimy robić, to prowokować sytuacje opływające w to bogactwo i czerpać pełnymi garściami. Jednym z najlepszych przykładów takiej sytuacji jest przygoda wynikająca z podróżowania. O tak, gwałtowna zmiana otoczenia, natłok nowych bodźców stymulujących zmysły: dźwięki, obrazy, zapachy, a przede wszystkim ludzie wychowani w innej rzeczywistości, będący prawdziwą skarbnicą. To wszystko miesza się ze sobą i z Tobą tak, że nawet po powrocie do domu nic z tego nigdy nie zniknie. Będzie egzystowało jako kolejny wymiar osobowości, aż po jej kres.

Tymoteusz Drzeżdżon

https://www.facebook.com/ProjektElBuscador

http://projektelbuscador.blogspot.com/

 

Treść ostatnio zmodyfikowana przez: Maciej Goniszewski
Treść wprowadzona przez: Maciej Goniszewski
Ostatnia modyfikacja: 
poniedziałek, 23 marca 2015 roku, 10:47