fbpx Towarzyska wygrana | MORS - Mega Otwarte Radio Studenckie
-A A +A

Towarzyska wygrana

Polska reprezentacja fot.: Google ImagesPolska reprezentacja w meczu towarzyskim pokonała Islandię. Drużyna z północy Europy wygrała grupę kwalifikacyjną do przyszłorocznego Euro. Jednak Polacy pokonali Niemców. Spotkanie nie zawiodło kibiców.

W pierwszych minutach meczu świetne podanie od Łukasza Piszczka otrzymał Kuba Błaszczykowski. Niestety, nasz skrzydłowy został uprzedzony przez bramkarza gości. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później niefortunnie interweniował Jakub Wawrzyniak, a sędzia wskazał na „wapno”. Karnego bezbłędnie wykorzystał Sigurdsson – zrobiło się 0:1.

Po stracie gola, straciliśmy byłego kapitana – Błaszczykowskiego, który nabawił się kontuzji mięśnia udowego. Wielka szkoda, bo liczyliśmy, że ten mecz pomoże mu wrócić w 100% do kadry. Zmienił do Maciej Rybus grający ostatnio na pozycji bocznego obrońcy. Rozruszał lewe skrzydło, i powoli rozpędzała się Polska machina. Przed przerwą brakowało celnych strzałów, a bierność w ataku Islandczyków pozwoliła na  kreowanie gry przez biało-czerwonych.

Druga połowa bezapelacyjnie należała do gospodarzy. W 52. Minucie z prawego narożnika pola karnego Grosicki uderzył mocno w krótki słupek. Piłka zdążyła się odbić od obrońcy Islandii, co trochę zmyliło bramkarza. Po 7 minutach doprowadziliśmy do remisu. W 65 minucie trener Nawałka zdecydował się na dwie zmiany: Mączyński za Zielińskiego i Kapustka za Wawrzyniaka. Ten drugi miał ogromny wpływ na wydarzenia w kolejnych minutach. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka odbiła się od Lewandowskiego i trafiła pod nogi młodego zawodnika Cracovii – ten nie zastanawiał się długo i huknął z woleja. Drugi gol, w drugim występie w reprezentacji.  

Ten dzień nie należał do Łukasza Szukały, który poślizgnął się, próbując zastawić piłkę. Niefortunna interwencja, a Finnbogason szybko z piłką dobiegł do pola karnego i pokonał Wojtka Szczęsnego. Polacy jednak mają w sobie coś, co pozwala im walczyć do końca. Kilka minut później, Lewandowski dał o sobie znać. Tym razie sprytnie ustawił się w polu karnym i podczas zamieszania wbił piłkę do bramki. Znów wyszliśmy na prowadzenie, a Lewy 4 minuty później dopełnił dzieła.

Pierwsza połowa była słabsza: stracony gol, kontuzja Błaszczykowskiego i niemożność przedostania się pod pole karny sprawiły, że mecz oglądało się ciężko. Na szczęście, po przerwie Polacy wrócili na właściwe tory i pewnie wygrali 4:2.


13/11/2015 | 20:45 | Polska - Islandia 4:2 (0:1)

Polska: Szczęsny - Piszczek,  Szukała, Glik, Wawrzyniak (65' Kapustka) - Błaszczykowski (12' Rybus), Krychowiak, Zieliński (65' Mączyński), Grosicki (85' Linetty) - Milik (85' Stępiński), Lewandowski (90' Sobiech).

Islandia: Ogmundur Kristinsso - Saevarsson,  Eyjólfsson, Sigurdsson,Skulason - Traustason, Sigurdsson, Gunnarsson (46' Sigurjónsson), Bjarnason (46' Bjarnason), Sigthórsson (16' Finnbogason) - Bodvarsson


Bramki: Grosicki 52', Kapustka 67', Lewandowski 69', 80' - Sigurdsson (k.) 4', Finnbogason 69' 
Żółte kartki: Zieliński
Widzów: 56 207
Sędzia: Padraigh Sutton (Irlandia)
 

Michał Fila

fot.: Google Images

Treść ostatnio zmodyfikowana przez: Michał Fila
Treść wprowadzona przez: Michał Fila
Ostatnia modyfikacja: 
sobota, 14 listopada 2015 roku, 15:17