Exposé DJ’a Premiera w B90
W miniony czwartek (tj. 19.11.2015) na scenie gdańskiego klubu B90 wystąpił DJ Premier. Przed występem headlinera nie zabrakło oczywiście suportów, znalazło się też miejsce na niespodzianki.
Kolejną imprezę spod szyldu Legendary Beats otwarto wraz z drzwiami gdańskiego klubu B90 o godzinie 19:00. Pomimo tego, że pierwsze występy zostały zaplanowane na 20:00 klub zaczął wypełniać się od samego początku. Organizacja nie zawiodła i wszystko odbywało się bez większych opóźnień.
Pomimo wichury, deszczu i mrozu na zewnątrz, atmosfera w klubie była gorąca od samego początku. Na występy gwiazdy wieczoru pod sceną czekały skąpo odziane fanki i Ci z płaszczami na plecach, czekali nastolatkowie i czekali czterdziestolatkowie. Mimo różnicy pokoleń wszyscy zaczęli bawić się nieco po 20, kiedy na scenie pojawił się DJ Endi NDZ, który swoim setem wprowadził nas w klimat wieczoru. Następnie duet Akus Crew zapewnił nam pokaz tego, co możemy zrobić ustami, czyli beatbox z prawdziwego zdarzenia. Duet wrócił na scenę ponownie po secie DJ’a Serio?, kiedy swoim beatbox’em wspierał freestyle’ujących Bośniaka i Edzia. Ostatnim zaplanowanym suportem był DJ Wojak, do którego nieoczekiwanie dołączył Abdul i tym samym set Wojaka zmienił się w krótki koncert ABW Crew.
DJ Premier na scenie pojawił się nieco po 22. Zgodnie z obietnicą Premier zabrał gości klubu w prawdziwą podróż po historii rapu. Nie zabrakło wspomnień o Guru, z którym Premier tworzył legendarny skład Gang Starr, jednak w swoim secie nie ograniczał się jedynie do jego dorobku. A jeśli zastanawialiście się czy ktoś z Polski kiedykolwiek jechał na wolno kiedy za deckami stał DJ Premier to sprawa się wyjaśniła. Odpowiedź to Edzio i Bośniak. Panowie stanęli twardo na scenie (choć na pewno uginały im się nogi) i wyrzucili z siebie kilka zwrotek na freestyle’u przy akompaniamencie gwiazdy wieczoru. Jak im poszło zobaczyć możecie tutaj: http://bit.ly/1IknsvK
Wieczór przebiegł przy takich hitach (bo można je już tak nazwać) jak Full Clip, Boom czy The Format. DJ za każdym razem przypominał i pozdrawiał wykonawców swoich produkcji, m.in. Notorious B.I.G., Royce Da 5’9”, AZ, KRS One czy wspomniany już wcześniej Guru. Trzeba przyznać, że podczas całego występu nie dało się odczuć braku współtwórców granych kawałków. DJ Premier okazał się być świetnym, można to nazwać – wodzirejem. Nie ograniczał się tylko do zagrania swojego seta, ale też zagadywał i zabawiał publiczność, dzięki czemu nikt się w klubie nie nudził i na pewno wszyscy wrócili do domu z wielkim uśmiechem na ustach i satysfakcją dobrze wydanych pieniędzy.
Ada Enerlich i Mikołaj Piłat