Ron Carter jazzowy rekordzista
W Księdze Rekordów Guinnessa, przy odrobinie wysiłku lub przez zrządzenie losu, można znaleźć się dość łatwo. Wystarczy być najmniejszym człowiekiem świata (pan Chandra - 54,6 cm), najstarszym koniem świata (Shayne - 51 lat), całować się baaardzo długo, najdłużej na świecie (58 godzin, 35 minut i 58 sekund- para była skrajnie wycieńczona- nie polecam), strzelić tak jak Robert Lewandowski 5 goli w ciągu 9 minut, albo… być Ronem Carterem.
Ten światowej sławy wirtuoz kontrabasu pojawił się na ponad 2,000 albumów jazzowych (rekord!), grał z największymi jazzmanami, a w ostatnią niedzielę wraz z Golden Striker Trio, Rekordzista Księgi Guinnessa uwodził publiczność Starego Maneża wysublimowanymi dźwiękami swojego niezwykłego instrumentu. Uwiódł też Alicję…
Nowy Jork, kilka dni po Święcie Dziękczynienia, złota amerykańska jesień… Alicja spaceruje z bardzo fajną Baśką po Parku Centralnym. Tak się zagadały, że kierunki świata całkiem im się pomyliły i obie dziewczyny zaskoczone i lekko wystraszone znalazły się w słynnej dzielnicy Harlem.
Bar na rogu, zamglone szyby, uchylają się drzwi - wychodzi bardzo elegancka, afro-amerykańska para. Pan trzyma butelkę szampana, pani ma w rękach kryształowe kieliszki. Roześmiani i szczęśliwi. W ślad za nimi na nowojorski chodnik, przepraszam- sidewalk - wytaczają się …dźwięki kontrabasu…
Czy to mógł być Ron Carter- Profesor Emeritus w City College of New York?
Alicja do tej pory żałuje, że uległa strachliwej Baśce i nie weszła do środka.
Co Ty wiesz o jazzie, Alicjo??? To prawda, niewiele, ale jazz to przecież nie jest stan umysłu, a raczej- jak powiedział sam Miles Davis - stan ducha. Nie chodzi o to, by te wszystkie skomplikowane nuty i harmonie umieć nazwać, opisać, analizować… Alicja ma taką wewnętrzną pewność, że jedyne, co naprawdę trzeba robić słuchając jazzu, to pozwolić mu się uwieść, popłynąć razem z dźwiękami duszą i ciałem, poczuć ten swing… W Starym Maneżu Wasza koncertowa korespondentka musiała jednak robić to dość dyskretnie, by nie rozproszyć skupionego i zanurzonego w niezwykłej muzyce Rona Cartera towarzystwa obok.
Pozwólcie sobie na ten luksus - Wy też dajcie się uwieść jazzowi…
Alicja w Krainie Dźwięków
Fot. roncarter.net/JazzMaster/