Mela Koteluk z muzycznymi migawkami w Starym Maneżu
Miała zniknąć na chwilę – zniknęła na cztery lata. Mimo tej długiej przerwy, pracę nad nową płytą rozpoczęła na początku zeszłego roku i już w listopadzie otrzymaliśmy Migawkę – muzyczną opowieść zamkniętą w 11 utworach, którą Mela Koteluk w całości zaprezentuje przed gdańską publicznością w niedzielę 7 kwietnia w Starym Maneżu.
Cztery lata po wydaniu Migracji, Mela Koteluk zaprezentowała swój trzeci album - Migawkę. Choć mówi się, że wydanie trzeciej płyty to przełomowy moment w życiu każdego artysty, Mela przyznaje, że pracy nad Migawką nie towarzyszyła presja: ,,Gdy zaczęliśmy pracę nad płytą, stworzyliśmy sobie komfortową przestrzeń do tworzenia – nie mieliśmy żadnych wiszących nad nami terminów, kompletnie nie wiedzieliśmy, gdzie nas to zabierze i czy w ogóle zabierze”.
Najpierw zabrało ich poza miasto, w otoczenie natury, która stała się siłą napędową Migawki. ,,Jestem przekonana, że człowiek mający kontakt z naturą zachowuje zdolność do regeneracji i równowagę” – mówi Mela. W efekcie wszystkie piosenki na płycie zostały nagrane w stroju 432 herców – częstotliwości charakterystycznej dla dźwięków przyrody: szumu drzew czy śpiewu ptaków. Dzięki temu strój Migawki jest łagodny i bardziej naturalny dla ludzkiego ucha.
Migawka to płyta spokojna, która wymaga od słuchacza dużego skupienia, dlatego poprzednia trasa promująca ten album obejmowała sprzyjające temu przestrzenie filharmonii i teatrów. W najbliższą niedzielę 7 kwietnia koncertem w Starym Maneżu, Mela Koteluk otworzy trasę klubową z – jak przyznaje – tęsknoty za ściskiem i harmidrem. To będzie dobra okazja, aby przekonać się, jak materiał z jej zeszłorocznej płyty sprawdzi się w takich warunkach.