Walka "byków" w Amsterdamie
W najbliższą sobotę reprezentacja Polski zmierzy się w ramach Turnieju Sześciu Narodów z Holandią. Kadra Oranje będąca beniaminkiem dywizji 1B radzi sobie całkiem przyzwoicie, zapewniając sobie pewne utrzymanie kosztem Szwecji. W identycznej sytuacji znajdują się Polacy, chociaż liczyliśmy na trochę więcej, zwłaszcza po ubiegłym sezonie, kiedy przegraliśmy trzecie miejsce z Ukrainą o zaledwie dwa punkty.
Teraz o powtórzenie tego wyczynu będzie naprawdę ciężko, ponieważ w składzie biało-czerwonych zabrakło łącznika ataku i niewątpliwą gwiazdę polskiego rugby, Dawida Banaszka oraz podpory trzeciej linii młyna, Mateusza Bartoszka grającego na co dzień we Francji. Dodatkową trudność może sprawić fakt, że na początku sezonu Holendrzy przegrali z naszą kadrą zaledwie jednym punktem, a cztery miesiące później na rozegranych u siebie derbach Beneluksu ulegli Belgom zaledwie dwoma oczkami. Tym bardziej ma to znaczenie, gdyż Belgia zapewniła sobie awans do dywizji 1A będącej zapleczem elity rugby.
Miejmy jednak nadzieję, że nasze „bydlaki” wyjadą ze stolicy Niderlandów zwycięsko, pokazując jednocześnie, że bazują na zespole, a nie tylko na wybitnych indywidualnościach. Początek meczu o godzinie 15:00.
Jakub Górski