Spotkanie z prezesem Robyg na Wydziale Ekonomicznym UG
Gościem kolejnego Czwartku u Absolwentów na Wydziale Ekonomicznym był Wojciech Okoński, prezes Zarządu Robyg, w latach 90. minister obrony narodowej oraz wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą. Na sali wśród członków Stowarzyszenia Absolwentów WSHM, WSE w Sopocie i Wydziałów Ekonomicznych UG było wielu kolegów i wiele koleżanek prelegenta z okresu studiów najpierw w WSE a do 1970 roku w UG.
Wojciech Okoński dostał się do Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie w 1967 roku. Zaczął studia nietypowo, bo od rocznego urlopu dziekańskiego spowodowanego wyjazdem razem z rodzicami i bratem na rok na Cejlon. Wyjazd sprawił, że nauczył się bardzo dobrze języka angielskiego i znalazł się na studiach z rocznikiem, który zdawał egzamin wstępny w 1968 roku. Wśród jego kolegów z roku byli późniejsi uznani ekonomiści – m.in. prof. UG Dariusz Filar, minister finansów Mirosław Gronicki, prof. Stanisław Wrycza, dr Piotr Kuropatwiński i premier Jan Krzysztof Bielecki.
- Z okresu studiów dobrze w pamięć zapadły mi zajęcia z ekonomii politycznej kapitalizmu i ekonomii politycznej socjalizmu – wspominał Wojciech Okoński. - Na tych pierwszych zajęciach wykładowcy przekazywali nam normalną wiedzę o gospodarce i to było interesujące. Prowadził je prof. Bronisław Rudowicz w bardzo ciekawy sposób. Natomiast zajęcia z socjalizmu ledwo zaliczyłem u doktora Józefa Borkowskiego, który w czasie egzaminu stwierdził, że ze mnie to trzeba wiedzę traktorem wyciągać.
Wśród ulubionych wykładowców prezes Robyg wymienił także lektorów języka angielskiego - Janusza Borosa i hiszpańskiego - Maurycego Bergera, docenta Zenona Kamińskiego, który prowadził fakultatywne zajęcia z ubezpieczeń morskich, prof. Zygmunta Dmowskiego, który wyróżniał się tym, że był bardzo opiekuńczy w stosunku do studentów handlu zagranicznego, prof. Jerzego Młynarczyka od prawa, docenta Józefa Bieleckiego od statystyki i Macieja Rydla, który był najlepszym wykładowcą marketingu w Polsce.
Duże zainteresowanie zebranych wzbudziły anegdoty z okresu ministerialnego gościa Czwartku u Absolwentów. Opowiadał jak przydawało się doświadczenie zdobyte wcześniej w Navimorze w zakresie zawierania handlowych kontraktów międzynarodowych do uchronienia budżetu państwa przed zagranicznymi firmami, które pod pozorem zakupu sprzętu wojskowego próbowały wyłudzić wypłaty z tytułu ubezpieczeń takich kontraktów, jak przydawała się umiejętność gry na fortepianie do nawiązywania korzystnych dla Polski stosunków z dyplomatami amerykańskimi, a także o tym w jak dziwnych sytuacjach znajdowali się dotychczasowi opozycjoniści, kontestujący system, gdy nagle zostali przełożonymi generałów, którzy wcześniej zwalczali opozycję.
- W okresie studiów jednym z ulubionych zajęć Krzyśka Bieleckiego było ośmieszanie Studium Wojskowego – wspominał Wojciech Okoński. – Przychodził tam jak ostatni łazęga, na zajęciach drzemał albo grał w cymbergaja, co doprowadzało do szału naszego dowódcę majora Chałupczaka. 20 lat później przed tym samym Bieleckim stał na baczność szef sztabu generalnego meldując gotowość do działania. Gdy w tym momencie przypomniałem sobie to co działo się w Studium Wojskowym o mało nie parsknąłem śmiechem.
Na spotkaniu z szefem jednej z największych firm deweloperskich w Polsce nie mogło oczywiście zabraknąć pytań dotyczących działalności Robyg i perspektyw na rynku nieruchomości.
- Chyba nikt nie jest w stanie dać stuprocentowo pewnej odpowiedzi na pytanie czy teraz opłaca się inwestycyjny zakup mieszkania – odpowiadał na jedno z ostatnich pytań gość Stowarzyszenia Absolwentów. – Uważam jednak, że jeżeli ktoś potraktuje taki zakup jako inwestycję długookresową to zyska na niej.
Gość opowiadał też o współpracy z Goldman Sachs – obecnym właścicielem Robyg, nowej dużej inwestycji w Poznaniu, o tym dlaczego na razie nie buduje w Krakowie i Gdyni, oraz o założeniach finansowych inwestycji deweloperskich.
Maciej Goniszewski
Fot. Jerzy Uklejewski