Logos obrazu. Spotkanie z dr. Tomaszem Michałowskim
„Logos” jest terminem wieloznacznym i w zależności od przyjętej etymologii jego semantyczny ciężar jest położony na inny aspekt. W starożytnej Grecji słowo to oznaczało wewnętrzną racjonalność i uporządkowanie. W późniejszych wiekach stało się także określeniem prawdziwości, niezmienności, zdolności poznawczej podmiotu, prawa rządzącego rzeczywistością, siły lub rozumu kosmosu, ale również Słowa.
Jaki jest związek między Słowem a obrazem? Sztuka jest zdolna do komentowania i opisywania rzeczywistości, a każde dzieło sztuki niesie ze sobą przekaz. Obraz nie jest jednak „tekstem, który da się czytać” w powszechnie rozumianym sensie. Na pewno jest komunikatem stworzonym przez autora i skierowanym do odbiorcy, niemniej komunikacja wymaga jednak wysiłku z dwóch stron, umiejętności zakodowania i dekodowania informacji. – Nie da się czegoś istotnego i ważnego dowiedzieć o świecie i sobie samym bez włożonego w to poznanie wysiłku; żeby nawiązać kontakt z widzem, twórca musi najpierw skomunikować się z ze sobą. Zadałem więc sobie pytanie: Jaka jest moja relacja z obrazem? – mówi Tomasz Michałowski. – Nie mogę sobie przypomnieć, jaki był mój pierwszy obraz, który zobaczyłem i zapamiętałem. Który z nich pozostawił we mnie jakiś trwały ślad?
W myśleniu nad obrazem pojawiło się u fotografa kolejne pytanie: Jak dotrzeć do obrazu źródłowego, rozumianego jako ikona „jako taka”? W swoich nowych pracach pragnął dotrzeć do tego co pierwsze, stałe i niezmienne, dlatego postanowił odwołać się do praw natury, których człowiek nie umiał zniszczyć. Przy ich udziale chciał się zbliżyć do ukrytych przed okiem człowieka warstw rzeczywistości. – Żeby dostrzec ledwie zauważalne niuanse naszej rzeczywistości, przyglądałem się im z pomocą instrumentów astronomicznych, których używałem do budowania swoich obrazów – dodaje Michałowski.
Fotografia dla Michałowskiego jest środkiem do zagłębiania prawdy o sobie i rzeczywistości. W latach 90. zasłynął cyklem mistycznych pejzaży, w których poruszał problemy związane z religijnością i rytualnym aspektem egzystencji człowieka. W pracach tych widać wpływ i związek z twórczością Stanisława Wosia. Woś założył w 1985 roku w Suwałkach Klub i Galerię „PAcamera”, z którą związany był także Michałowski.
Tomasz Michałowski (ur. 1964 w Augustowie) – reżyser, operator filmowy, fotograf. Ukończył wydział operatorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Pracuje jako operator filmowy i telewizyjny, a także jako wykładowca fotografii w Akademii Fotografii i Przedsiębiorczości w Białymstoku oraz PWSFTviT w Łodzi. Jest członkiem Polskiej Akademii Filmowej oraz Związku Polskich Artystów Fotografików. Otrzymał stypendium fotograficzne Pepiniers w Chalon Sur Saone. Zrealizował ponad 100 filmów dokumentalnych i fabularnych, jest autorem zdjęć wielokrotnie nagradzanych filmów jak Fotoamator czy Wino truskawkowe w reżyserii Dariusza Jabłońskiego. W obszarze fotograficznych zainteresowań Michałowskiego od początku znajdują się duchowość, mity, mistyka i wiara. Fotograf uczestniczył w kilkudziesięciu indywidualnych i zbiorowych wystawach w kraju (m.in. Suwałki, Warszawa, Katowice, Poznań, Łódź, Opole, Gdańsk) i za granicą (m.in. Bratysława, Rzym, Kopenhaga, Holandia, Finlandia, Paryż, Berlin).
Wykład zorganizowany we współpracy z Uniwersytetem Gdańskim, kierunkiem Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, specjalność fotograficzna.
Wydarzenie na fbhttps://www.facebook.com/events/827223627618037/
10.04.2019 (środa), godz. 17.00
Muzeum Narodowe w Gdańsku / Gdańska Galeria Fotografii (Zielona Brama)
Gdańsk, ul. Długi Targ 24
Wstęp bezpłatny