Mogłabym napisać felieton o nowym filmie Janka Komasy, bo mam ostatnio tyle wolnych wieczorów, że znalazłam czas na dobre kino. Wolę jednak zachować chronologiczny porządek i wyjaśnić, jakie warunki umożliwiły mi realizację zainteresowań filmowych. Poza tym, nie mogę dłużej unikać tematu wszechobecnego koronawirusa.